niedziela, 20 lipca 2014

Najlepsze letnie ciasto z truskawkami na maślance

Wiem, że już późno, ale co poradzić gdy przychodzi ochota na słodkości. Dzisiaj pogoda nie rozpieszczała, wczoraj było tak pięknie,
a dziś cały dzień leje... Mimo tego, mamy lato, więc zapraszam na letnie ciacho.
Muszę przyznać, że to jedno z najlepszych ciast tego typu, jakie udało mi się upiec ;)


Ciasto z truskawkami na maślance








Nie jest może dietetyczne, ale przynajmniej domowe, więc nie napakowane chemią.

Przepis pochodzi stąd: http://kuchennehity.blogspot.com/2013/07/najlepszy-placek-na-maslance-z-owocami.html

Nic w nim nie zmieniałam, jedynie piekłam dłużej - aż do suchego patyczka, co trwało jakieś 1,5h. Powodem było dodanie sporej ilości mrożonych truskawek, które puściły sok. Miałam nawet przez chwilę obawy czy ten sok wyparuje, a z ciasta nie zrobi się zakalec. Przykryłam je więc folią aluminiową, żeby się nie spaliło i takim sposobem upiekło się idealnie.

Tak jak autorka przepisu wspomina ciasto jest bardzo proste do wykonania, a w smaku przypomina drożdżowe - jest jednak bardziej wilgotne i rozpływa się w ustach momentalnie :)

Polecam!

niedziela, 13 lipca 2014

Manicure hybrydowy - lakier Semilac 039 Sexy Red

Witajcie Kochani. Wracam do Was po długiej przerwie wakacyjno-powakacyjnej ;) 
Na dniach pojawi się relacja z podróży, a dziś chciałabym pokazać Wam jak wygląda manicure hybrydowy na moich paznokciach (robiony samemu w warunkach domowych).

Przed wyjazdem stwierdziłam, że fajnie byłoby mieć na paznokciach coś trwałego, dzięki czemu nie musiałabym się martwić o zabranie zmywacza, lakieru i znajdowanie czasu na ich malowanie. Z pomocą przyszedł manicure hybrydowy. 
Początkowo zapisałam się do mojej koleżanki - pozdrawiam Kasię i polecam ;), ale Kasia jednak nie mogła w terminie, który mnie interesował, więc musiałam coś wykombinować. Ponieważ zbliżały się moje imieniny to wymyśliłam sobie prezent w postaci zestawu do wykonania hybrydy w domu ;) 
Takim sposobem w dniu wyjazdu wykonałam swoją pierwszą hybrydę (lakier Semilac 047 Pink Peach Milk), która przetrwała naprawdę długo jak na moje znikome doświadczenie w jej wykonaniu i warunki wakacyjne jakie musiała znosić. Niestety nie mam zdjęć bezpośrednio po jej zrobieniu, bo ledwo co się wyrobiłam z malowaniem i trzeba było jechać na lotnisko ;)

Natomiast po 5 dniach na wakacjach wyglądała tak (jak świeżo po nałożeniu):

Dopiero po ok. 1,5 tygodnia zaczął przeszkadzać mi odrost i lekko odchodzący lakier przy skórkach; jakbym nic nie ruszała to pewnie 2 tygodnie by wytrzymała. Jednak tak jak pisałam na pewno znaczenie miał mój brak doświadczenia i warunki wakacyjne.
Na paznokciach u stóp hybryda utrzymała się do dziś ;) Ale to był już ostatni moment na jej zmianę (ze względu na odrost) co też uczyniłam.

Ciekawi mnie ile wytrzyma dzisiejsza hybryda (lakier Semilac 039 Sexy Red):


Poczytałam trochę i doświadczenie jest nieco większe, więc zobaczymy. Ponadto warunki już nie wakacyjne, ale za to domowe ;)
Oczywiście zdam Wam relację ze zdjęciami.

Jeśli ciekawi Was temat, odsyłam do Kosmetycznej Hedonistki, która opisuje materiały i wykonanie krok po kroku.
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...