niedziela, 5 października 2014

Chleb bez mąki ??? Czystoziarnisty!

Wam też to wydaje się niemożliwe? Mi wydawało się do wczoraj... :)

Gdy zobaczyłam na półce w Biedronce takie oto cudo przypomniał mi się chleb zmieniający życie. Nigdy jednak nie zrobiłam go w domu, mimo iż własny chlebek już piekłam. Ale zawsze był z mąką - pełnoziarnistą, orkiszową... ale mąką ;)


Czego się obawiałam? Najbardziej tego, że nie będzie chciał się kroić, bo jak niby same ziarna i nasiona zlepią się w masę chlebową?
Ale postanowiłam zaryzykować, zestaw do wypieku trafił do koszyka po czym wieczorem został spożytkowany ;)

I wiecie co? Już wiem, że zrobię własną wersję, bez kupowania gotowej mieszanki lub z własnymi modyfikacjami. To naprawdę nic trudnego i nie ma się czego obawiać. Po zastosowaniu kilku rad jakie są na opakowaniu chleb bez mąki kroi się bardzo dobrze i smakuje wyśmienicie!










Po upieczeniu i ostygnięciu:



Biedronka mnie naprawdę pozytywnie zaskoczyła, już po raz drugi - kiedyś udało mi się w niej kupić jarmuż... Ponadto wczoraj na półce zobaczyłam mąkę pełnoziarnistą! Biedronka idzie z duchem czasu :) Co mnie bardzo cieszy, bo mam ją prawie pod nosem.

Zestaw do wypieku może nie jest najtańszy, koszt to ponad 6zł, ale po pierwsze - za jakość się płaci, a po drugie - dostajemy foremkę, która posłuży do kolejnych wypieków :)

Nie, nikt nie zapłacił mi za reklamę ;))) Po prostu stwierdziłam, że warto podzielić się z Wami moim odkryciem :)

A może już znacie ten produkt lub piekliście podobny chlebek? Chętnie usłyszę co o tym myślicie.
Miłego tygodnia!

sobota, 4 października 2014

Makijaż w odcieniach szarości

Wybaczcie moją nieobecność na blogu, ostatni czas nie sprzyja jakoś mojemu pisaniu. Obiecuję poprawę :)

Ale za to udzielam się na INSTAGRAMIE - jeśli jeszcze mnie tam nie obserwujecie to serdecznie zapraszam :)


Dziś szykując się do wyjścia stwierdziłam, że zrobię bardziej wyjściowy makijaż, żebym mogła się z Wami nim podzielić.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Tym razem naszło mnie na odcienie szarości.




Wykonanie jest bardzo proste, opiera się na mocniejszym podkreśleniu zewnętrznego kącika oka i roztarciu cienia na linii załamania powieki. Na resztę powieki nałożyłam jasny cień i rozświetliłam wewnętrzny kącik oka.
Makijaż nie jest mocny, ale jednocześnie otwiera i podkreśla oko.
Można oczywiście dodać kreskę, wtedy będzie bardziej odpowiedni na wieczór.

A użyte produkty to:

Twarz: 
- podkład Bell BB Cream 011, 
- puder Bell Transparent Matte Finish, 
- bronzer W7 Honolulu,

Oczy:
- zewnętrzny kącik: podwójny cień Bell fashion&pearly nr 601 (ciemniejszy) + paletka Astor 550 Sunny Shiny (najciemniejszy),
- reszta powieki: cień Pierre Rene 40 nude,
- wewnętrzny kącik: paletka Astor 550 Sunny Shiny  (najjaśniejszy),
- tusz do rzęs Maybelline Colossal Volum 100% black

Brwi: paletka Catrice eyebrow set

Usta: błyszczyk Wibo Lip Sensation, jasny róż- chyba nr 2 - napis się starł.


Jutro obiecuję dodać jakiś przepis! Miłej niedzieli :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...