poniedziałek, 22 grudnia 2014

Wymianka Mikołajkowa

Co prawda od Mikołajek już trochę czasu minęło, ale nie pochwaliłam się przesyłką jaką dostałam od
Justyny w związku z Wymianką Mikołajkową, którą organizowała Mylcia.

Nadrabiam zaległości i oto co zawierała moja paczuszka - niespodzianka:


Bransoletki to prezent jak najbardziej trafiony, tego nigdy dość :)
A cudny aniołek już znalazł swoje miejsce i razem z moją własną 'cotton ball' tworzą zgrany duet :)


Bardzo dziękuję Justynie za prezent, a Mylci za pomysł i organizację. Naprawdę fajnie było oczekiwać niespodzianki :)

Moja paczuszka do malwinkasss przebyła długą drogę, ale na szczęście dotarła cała i na czas :)

piątek, 21 listopada 2014

Noworoczne spotkanie blogerek urodowych w Warszawie - styczeń 2015

Z radością pragnę ogłosić, że razem z Moniką z bloga Blonde-Bangs organizujemy spotkanie blogerek!



Spotkanie odbędzie się 24 stycznia 2015 roku.

Planujemy je w jakiejś przytulnej kawiarni lub restauracji w centrum Warszawy. Ze względu na to, by osoby, które przyjadą specjalnie na spotkanie miały lepszy dojazd z Dworca Centralnego.

Przewidujemy 10-12 miejsc. Nie będziemy dyskryminować osób z innych miejsc Polski.

Jeśli chcecie wziąć udział wystarczy, że napiszecie swoje imię i nazwisko, wiek oraz adres bloga.
Możecie się z nami kontaktować za pomocą poniższych adresów:

blondebangs@wp.pl
blog@donnalavita.pl

Zgłoszenia przyjmujemy do 22 grudnia 2014 roku.

Końcową listę osób podamy 29 grudnia 2014 roku.
Wybrane osoby otrzymają maila ze szczegółami spotkania.

Bardzo się cieszę, że będę mogła poznać nowe osoby! Zgłaszajcie się! I do zobaczenia :)

niedziela, 2 listopada 2014

Zupa - krem z dyni

Sezon na dynię w pełni, więc dziś chciałam podzielić się z Wami przepisem na zupę-krem właśnie z dyni. 

Przepisów na krem z dyni jest mnóstwo jednak najbardziej smakuje mi wersja z cynamonem i imbirem - nie dodaje cebuli, ani czosnku. Za to jest dużo korzennych przypraw :)


Zupa krem z dyni - przepis
Składniki
1 kg dyni
3 szklanki bulionu drobiowego 
sól
pieprz
kurkuma
cynamon
imbir (najlepiej starty świeży korzeń)
gałka muszkatołowa
4 łyżki jogurtu greckiego
prażone pestki z dyni

Przygotowanie
Z dyni usuwamy miąższ z pestkami, kroimy na kawałki - żeby dynia łatwo się obierała najlepiej ją upiec (na blaszce piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia w 190 st. C. około 40-50 minut).

Upieczoną dynię lekko studzimy, obieramy, zalewamy gorącym bulionem, dodajemy przyprawy i blendujemy.

Zupę przelewamy na talerze, do każdej porcji dodajemy łyżkę jogurtu i posypujemy prażonymi pestkami z dyni (można dodać też grzanki lub groszek ptysiowy).




Przyznam, że mogłabym ją jeść codziennie! Próbowałam też wersję z mlekiem kokosowym i też pychota!

A Wam jaka wersja najbardziej smakuje?


niedziela, 5 października 2014

Chleb bez mąki ??? Czystoziarnisty!

Wam też to wydaje się niemożliwe? Mi wydawało się do wczoraj... :)

Gdy zobaczyłam na półce w Biedronce takie oto cudo przypomniał mi się chleb zmieniający życie. Nigdy jednak nie zrobiłam go w domu, mimo iż własny chlebek już piekłam. Ale zawsze był z mąką - pełnoziarnistą, orkiszową... ale mąką ;)


Czego się obawiałam? Najbardziej tego, że nie będzie chciał się kroić, bo jak niby same ziarna i nasiona zlepią się w masę chlebową?
Ale postanowiłam zaryzykować, zestaw do wypieku trafił do koszyka po czym wieczorem został spożytkowany ;)

I wiecie co? Już wiem, że zrobię własną wersję, bez kupowania gotowej mieszanki lub z własnymi modyfikacjami. To naprawdę nic trudnego i nie ma się czego obawiać. Po zastosowaniu kilku rad jakie są na opakowaniu chleb bez mąki kroi się bardzo dobrze i smakuje wyśmienicie!










Po upieczeniu i ostygnięciu:



Biedronka mnie naprawdę pozytywnie zaskoczyła, już po raz drugi - kiedyś udało mi się w niej kupić jarmuż... Ponadto wczoraj na półce zobaczyłam mąkę pełnoziarnistą! Biedronka idzie z duchem czasu :) Co mnie bardzo cieszy, bo mam ją prawie pod nosem.

Zestaw do wypieku może nie jest najtańszy, koszt to ponad 6zł, ale po pierwsze - za jakość się płaci, a po drugie - dostajemy foremkę, która posłuży do kolejnych wypieków :)

Nie, nikt nie zapłacił mi za reklamę ;))) Po prostu stwierdziłam, że warto podzielić się z Wami moim odkryciem :)

A może już znacie ten produkt lub piekliście podobny chlebek? Chętnie usłyszę co o tym myślicie.
Miłego tygodnia!

sobota, 4 października 2014

Makijaż w odcieniach szarości

Wybaczcie moją nieobecność na blogu, ostatni czas nie sprzyja jakoś mojemu pisaniu. Obiecuję poprawę :)

Ale za to udzielam się na INSTAGRAMIE - jeśli jeszcze mnie tam nie obserwujecie to serdecznie zapraszam :)


Dziś szykując się do wyjścia stwierdziłam, że zrobię bardziej wyjściowy makijaż, żebym mogła się z Wami nim podzielić.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Tym razem naszło mnie na odcienie szarości.




Wykonanie jest bardzo proste, opiera się na mocniejszym podkreśleniu zewnętrznego kącika oka i roztarciu cienia na linii załamania powieki. Na resztę powieki nałożyłam jasny cień i rozświetliłam wewnętrzny kącik oka.
Makijaż nie jest mocny, ale jednocześnie otwiera i podkreśla oko.
Można oczywiście dodać kreskę, wtedy będzie bardziej odpowiedni na wieczór.

A użyte produkty to:

Twarz: 
- podkład Bell BB Cream 011, 
- puder Bell Transparent Matte Finish, 
- bronzer W7 Honolulu,

Oczy:
- zewnętrzny kącik: podwójny cień Bell fashion&pearly nr 601 (ciemniejszy) + paletka Astor 550 Sunny Shiny (najciemniejszy),
- reszta powieki: cień Pierre Rene 40 nude,
- wewnętrzny kącik: paletka Astor 550 Sunny Shiny  (najjaśniejszy),
- tusz do rzęs Maybelline Colossal Volum 100% black

Brwi: paletka Catrice eyebrow set

Usta: błyszczyk Wibo Lip Sensation, jasny róż- chyba nr 2 - napis się starł.


Jutro obiecuję dodać jakiś przepis! Miłej niedzieli :)


niedziela, 7 września 2014

Jedz jabłka - pies patriota :)


Dziś trochę nietypowo, aczkolwiek nadal kulinarnie ;)
Nasz kochany piesek, który uwielbia jabłka, a przy okazji wspiera polską gospodarkę :)




niedziela, 24 sierpnia 2014

Zapiekanka z bakłażanów pod jogurtową kołderką

Ostatnio szukając informacji o Grecji trafiłam na wspaniały przepis, który musiałam wypróbować.

A teraz przekazuje go Wam :) Bo jest naprawdę tego godny.

Przepis na to wspaniałe danie znajdziecie TU. Ja jedynie zamiast sosu tabasco dałam papryczkę chili.

Zapiekanka z bakłażanów pod jogurtową kołderką




Pycha!
Lubicie bakłażany?

niedziela, 17 sierpnia 2014

Weselny outfit

Tydzień temu byliśmy na weselu. Tak wyglądał mój outfit.

makijaż:


 fryzura:

manicure hybrydowy Semilac:


całość:


Zarówno makijaż, fryzurę jak i manicure wykonałam sama :)
Jak Wam się podoba?

niedziela, 3 sierpnia 2014

Tarta z borówkami na spodzie z ciasteczek Oreo

Na wczorajsze imieniny rodziców postanowiłam przygotować coś wyjątkowego. Trafiłam na TEN przepis i od razu wiedziałam, że to strzał w 10! Co prawda ciastka Oreo nie są moimi ulubionymi, ale zastosowanie ich jako spodu i ozdobienia brzegów tarty wydawało się genialne. Dodatkowo połączenie tych ciastek z masą śmietanową i borówkami zadziałało nie tylko na mój zmysł smaku, ale i wzroku ;)

TARTA Z BORÓWKAMI I CIASTECZKAMI ''OREO''



Co tu dużo pisać, tarta była pyszna - bardzo delikatny krem w połączeniu z czekoladowym smakiem Oreo, a do tego borówki - nic dodać, nic ująć. I do tego jeszcze świetnie wyglądała na stole.
Polecam :)


niedziela, 20 lipca 2014

Najlepsze letnie ciasto z truskawkami na maślance

Wiem, że już późno, ale co poradzić gdy przychodzi ochota na słodkości. Dzisiaj pogoda nie rozpieszczała, wczoraj było tak pięknie,
a dziś cały dzień leje... Mimo tego, mamy lato, więc zapraszam na letnie ciacho.
Muszę przyznać, że to jedno z najlepszych ciast tego typu, jakie udało mi się upiec ;)


Ciasto z truskawkami na maślance








Nie jest może dietetyczne, ale przynajmniej domowe, więc nie napakowane chemią.

Przepis pochodzi stąd: http://kuchennehity.blogspot.com/2013/07/najlepszy-placek-na-maslance-z-owocami.html

Nic w nim nie zmieniałam, jedynie piekłam dłużej - aż do suchego patyczka, co trwało jakieś 1,5h. Powodem było dodanie sporej ilości mrożonych truskawek, które puściły sok. Miałam nawet przez chwilę obawy czy ten sok wyparuje, a z ciasta nie zrobi się zakalec. Przykryłam je więc folią aluminiową, żeby się nie spaliło i takim sposobem upiekło się idealnie.

Tak jak autorka przepisu wspomina ciasto jest bardzo proste do wykonania, a w smaku przypomina drożdżowe - jest jednak bardziej wilgotne i rozpływa się w ustach momentalnie :)

Polecam!

niedziela, 13 lipca 2014

Manicure hybrydowy - lakier Semilac 039 Sexy Red

Witajcie Kochani. Wracam do Was po długiej przerwie wakacyjno-powakacyjnej ;) 
Na dniach pojawi się relacja z podróży, a dziś chciałabym pokazać Wam jak wygląda manicure hybrydowy na moich paznokciach (robiony samemu w warunkach domowych).

Przed wyjazdem stwierdziłam, że fajnie byłoby mieć na paznokciach coś trwałego, dzięki czemu nie musiałabym się martwić o zabranie zmywacza, lakieru i znajdowanie czasu na ich malowanie. Z pomocą przyszedł manicure hybrydowy. 
Początkowo zapisałam się do mojej koleżanki - pozdrawiam Kasię i polecam ;), ale Kasia jednak nie mogła w terminie, który mnie interesował, więc musiałam coś wykombinować. Ponieważ zbliżały się moje imieniny to wymyśliłam sobie prezent w postaci zestawu do wykonania hybrydy w domu ;) 
Takim sposobem w dniu wyjazdu wykonałam swoją pierwszą hybrydę (lakier Semilac 047 Pink Peach Milk), która przetrwała naprawdę długo jak na moje znikome doświadczenie w jej wykonaniu i warunki wakacyjne jakie musiała znosić. Niestety nie mam zdjęć bezpośrednio po jej zrobieniu, bo ledwo co się wyrobiłam z malowaniem i trzeba było jechać na lotnisko ;)

Natomiast po 5 dniach na wakacjach wyglądała tak (jak świeżo po nałożeniu):

Dopiero po ok. 1,5 tygodnia zaczął przeszkadzać mi odrost i lekko odchodzący lakier przy skórkach; jakbym nic nie ruszała to pewnie 2 tygodnie by wytrzymała. Jednak tak jak pisałam na pewno znaczenie miał mój brak doświadczenia i warunki wakacyjne.
Na paznokciach u stóp hybryda utrzymała się do dziś ;) Ale to był już ostatni moment na jej zmianę (ze względu na odrost) co też uczyniłam.

Ciekawi mnie ile wytrzyma dzisiejsza hybryda (lakier Semilac 039 Sexy Red):


Poczytałam trochę i doświadczenie jest nieco większe, więc zobaczymy. Ponadto warunki już nie wakacyjne, ale za to domowe ;)
Oczywiście zdam Wam relację ze zdjęciami.

Jeśli ciekawi Was temat, odsyłam do Kosmetycznej Hedonistki, która opisuje materiały i wykonanie krok po kroku.
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku!

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Krewetki z patelni z jaśminowym ryżem

Dziś z małym opóźnieniem, ale jest to najprawdopodobniej ostatnia kulinarna niedziela (przynajmniej na jakiś czas), dlatego postanowiłam dodać przepis mimo, ze już poniedziałek ;)

W niedzielę wyjeżdżamy na urlop, dlatego raczej mnie tu nie będzie :)
Za to postaram się wrzucać coś na instagram, więc serdecznie tam zapraszam.

Dziś jedno z moich ulubionych dań - mega proste, a tak pyszne, że zawsze mi mało ;)
Krewetki!
Ehh uwielbiam...

Te, które tu widzicie pochodzą z Lidla - są malutkie, nie mają ogonków itp., więc można je jeść w całości.
Przepis jest baaardzo łatwy, więc nie będę się zbytnio rozwodzić - wystarczy rozgrzać na patelni np. olej kokosowy (możecie użyć innego), wrzucić drobno posiekany czosnek, troszkę go przyrumienić, wrzucić krewetki (jeśli chcecie przysmażone, a nie pływające w sosiku to należy je wcześniej rozmrozić i osuszyć, ja lubię jak są takie mokre). Podsmażamy chwilę, ja dodaję tylko szczyptę soli, kurkumy i papryki. Na koniec posypujemy natką pietruszki i gotowe!

Najlepiej smakują z jaśminowym ryżem. Ale narobiłam sobie ochoty.... Mam nadzieję, że Wam również!



Pozdrawiam i do napisania - raczej najwcześniej pod koniec czerwca - choć postaram się (o ile będzie możliwość) dodać jakąś notkę z urlopu.
:*

niedziela, 25 maja 2014

Dietetyczne kuleczki bakaliowe

Ostatnio jeśli mam ochotę na coś słodkiego sięgam do szafki, gdzie coraz rzadziej leżą sklepowe batony czy czekolada. Ich miejsce zajęły bakalie i suszone owoce. Dziś chciałabym Wam przekazać szybki przepis na bakaliowe kulki, które stworzymy właśnie z tych składników.

Kuleczki bakaliowe - przepis

Składniki:
pół słoika tahiny (można zrobić własną)
3 łyżki syropu z agawy lub miodu
uprażone i pokrojone migdały
uprażone i pokrojone orzechy laskowe
rodzynki, daktyle, morele, figi, wiórki kokosowe (można wybrać te, które najbardziej lubimy)
sok z cytryny
sok z imbiru

Przygotowanie
Podgrzewamy syrop z imbirem i cytryną. Mieszamy z tahiną i bakaliami. W dłoniach formujemy kuleczki i obtaczamy w wiórkach lub zmielonych orzechach. Możemy jeść od razu, choć lepiej smakują schłodzone.



Zachęcam do wypróbowania i modyfikacji. Ja następnym razem zastąpię część tahiny olejem kokosowym, a syrop czy miód ksylitolem :)

Miłego tygodnia!

niedziela, 18 maja 2014

Kulinarna niedziela: kasza jaglana z jarmużem i suszonymi pomidorami

Pod moim przepisem na chipsy z jarmużu pisaliście, że macie problem ze zdobyciem jarmużu. Otóż mam dla Was dobrą wiadomość - jest w biedronce! Robiąc w piątek zakupy złapałam za paczkę będąc pewna, że wyciągam szpinak, albo rukolę, a tu niespodzianka: jarmuż :) 

Dlatego też dzisiaj zapraszam na przepis z tym zdrowym i smacznym zielskiem ;)

Kasza jaglana z jarmużem i suszonymi pomidorami 



Inspiracja pochodzi z tego bloga. Ja nie dodawałam parmezanu, ale za to dołożyłam później trochę mozzarelki na wierzch, bo czegoś mi brakowało.
Zamiast makaronu jarmuż podałam z kaszą jaglaną.

Nie będę pisać, że to pyszne danie - sami się przekonajcie! :)
Miłego tygodnia!


Nowości w pielęgnacji i wstępne o nich opinie

Ostatnio w moje ręce trafiło kilka produktów. Na promocji w Rossmannie bardzo nie szalałam, bo wcześniej obkupiłam się w Naturze ;)
Za to zrobiłam pierwsze zamówienie na Lawendowej Szafie (gdzie czarne mydło Agafii jest w super cenie).
Kupiłam moje pierwsze masło z The Body Shop, do koszyka w biedronce wpadł arbuzowy peeling do ciała, a z ezosfery wzięłam m.in. polecany olejek do włosów IHT9.

Rossmann, TBS i biedronka:

Lawendowa szafa i ezosfera:

Po wstępnych testach stwierdzam, że syberyjskie czarne mydło Agafii i balsam Planeta Organica do włosów tłustych z serii Afryka są stworzone dla mnie! Mydło jest delikatne, a jednocześnie dobrze oczyszcza włosy i ciało, dobrze się pieni, delikatnie pachnie. Balsam nie obciążył mi włosów jednocześnie je nawilżając. Ale wiadomo, że to wstępna opinia ;) Zobaczymy jak będzie dalej.

Masełko mango The Body Shop pachnie tak, że mam wątpliwości czy ono na pewno jest do ciała, a nie do jedzenia ;) Konsystencja nie za ciężka, nie za tłusta, dobrze się wchłania i dłuuugo pachnie :)

Arbuzowy peeling Bielendy to totalny bubel - niestety oprócz zapachu nie ma zalet, szybko się rozpuszcza na ciele, więc słabo zdziera i jest bardzo mało wydajny.

Z lakierów użyłam na razie miętowego - kolor piękny! Trwałość dobra - 3/4dni.

Pomadki w kredce Miss Sporty bardzo przypadły mi do gustu - moje kolory to mocna czerwień i delikatny róż. Trwałość czerwonej dużo lepsza - różowa jakby bardziej nawilżająca. Obydwie nie podkreślają suchych skórek i ładnie pachną :)

Olejki (Khadi do twarzy i ciała i IHT9 do włosów) zapowiadają się ciekawie, ale za krótko na opinię.

Pasta do zębów Dabur z wyciągiem z goździka to moja kolejna tubka - bardzo dobrze myje zęby i odświeża oddech. Mam tylko wrażenie, że wysusza usta - muszę ją dobrze zmywać.


Które produkty najbardziej Was zainteresowały, a które z nich posiadacie?

niedziela, 11 maja 2014

Domowy chrupki chlebek a'la Wasa

Dziś mam dla Was świetny przepis na chrupki chlebek.
Jeśli lubicie chlebki a'la Wasa to powiem Wam, że ten jest o niebo lepszy! Do tego bardzo prosty i szybki w przygotowaniu! A ponadto nie zawiera konserwantów czy cukru, więc jest zdrowy i dietetyczny. Mocno polecam!

Chrupki chlebek - przepis

Mój niestety trochę się poprzyklejał do papieru do pieczenia, następnym razem zrobię w silikonowej foremce.



Aktualizacja 18.05.2014
Dziś zrobiłam chlebek ponownie. Bardziej trzymałam się proporcji i piekłam go w silikonowych foremkach - dzięki temu wyszedł idealnie!



wtorek, 29 kwietnia 2014

Aktualizacja włosowa - fryzjer + szampon Babydream to zło!

Kochani, wracam do Was z bardzo istotną notką.
Jak przystało na włosomaniaczkę jednym z szamponów, którym myłam namiętnie włosy był szampon Babydream dla dzieci. 


A to dlatego, że jest delikatny, nie zawiera SLS, SLES, silikonów, olei mineralnych itp.W składzie za to znajdują się łagodne detergenty myjące, ekstrakt z kiełków pszenicy, panthenol i ekstrakt z rumianku.

Brzmi pięknie, więc kto by się spodziewał, że może wyrządzić poważne szkody na mojej skórze głowy.

Oczy otworzyła mi fryzjerka Marta, u której byłam ostatnio na wizycie. Marta jest rozchwytywaną fryzjerką, bardzo trudno dostać się do niej na wizytę i wcale się nie dziwię, bo ma ogromną wiedzę i umiejętności. Na wizycie Marta zbadała mi skórę głowy i pierwszym pytaniem było czy do mycia nie używam przypadkiem szamponu Babydream....

Nie jestem w stanie sobie przypomnieć co dokładnie on robi złego - Marta obiecała o tym napisać, ale chodzi głównie o to, że jest za słaby do mycia dorosłej skóry głowy. Jak widać nie bez powodu jest przeznaczony dla dzieci. U mnie Marta zaobserwowała lekkie (na szczęście) zaczopowanie i miejscowe podrażnienie. Stąd też czasami miałam swędzenie skóry głowy i krostki.

Dlatego chciałabym przestrzec Was przed używaniem tego szamponu.

Jest wiele delikatnych szamponów przeznaczonych dla dorosłych, więc nie ma sensu sobie szkodzić.

Wracając do wizyty Marta dobrała mi odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji, a także delikatnie podcięła końcówki i skróciła trochę przód.



Tak fryzura prezentuje się jak podkręcę końcówki na grube wałki:


Niestety coraz bardziej nachodzi mnie na większe cięcie, ogromnie podobają mi się przedłużone boby... :)
Albo chociaż grzywka...

niedziela, 13 kwietnia 2014

Kulinarna niedziela: szybka sałatka z serem feta i truskawkami...

Tak bardzo uwielbiam truskawki, że gdy zaczyna się na nie sezon jem ich codziennie pełne garści, a na zimę mrożę całą szufladę. Niestety mrożone nie nadają się do sałatek, więc jak tylko zobaczyłam, że pojawiły się na bazarku - choć wiadomo, że nie polskie - to nie mogłam się oprzeć.

Bardzo lubię wszelakie połączenia owoców czy to z mięsem czy w sałatkach. Truskawki z serem feta polane sosem balsamicznym to dla mnie niebo w gębie!



Sałatka z serem feta i truskawkami - przepis

Składniki:
- mix sałat (może być również świeży szpinak, rukola czy roszponka)
- kilka pomidorków cherry
- kilka truskawek
- ser feta
- garść orzechów np. nerkowców / płatki migdałów lub ziarna słonecznika

SOS:
- sok wyciśnięty z połowy cytryny
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżeczka miodu
- sól, pieprz do smaku
- jeśli lubicie możecie dodać trochę musztardy Dijon

Przygotowanie:
Na talerzu układamy porwane liście sałaty, na nie pokrojone na pół pomidorki cherry, pokrojone na kawałki truskawki oraz pokrojony w kostkę ser feta. 
Mieszamy składniki sosu i polewamy sałatkę.
Posypujemy orzechami.
Gotowe i pyszne!


Lubicie takie połączenia składników?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...