Muszę się Wam pochwalić! Spełniłam swoje marzenie! Zrobiłam pierwsze własne masło z orzechów! :D
Idealna konsystencja, bez konserwantów, w dodatku niebo w gębie!
Wszystko dzięki zakupowi nowego blendera :) Tyle radości nie sprawił mi dawno żaden zakup ;) Chyba jestem prawdziwą kucharą!
To teraz efekty:
Po ten przepis (i nie tylko) odsyłam do Jadłonomii, nic w nim nie zmieniałam, więc bez sensu byłoby go tu przeklejać. Mogę jedynie dodać, że użyłam nerkowców z rossmanna.
Jeśli tylko macie sprzęt, który pozwala na zrobienie takiego masełka to jak najbardziej polecam!
Już mam w planach masło migdałowe i kokosowe!
Masło koksowe bym zjadła :D nerkowca nigdy nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńOd dawna się przymierzam doc zrobienia domowego masła orzechowego bo ostatnio szybko mi ubywa :D Super za całokształt :)Słoiczek ubrany jest przepięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :*
Usuńuwielbiam masło orzechowe! na pewno wypróbuję takie z nerkowca :3
OdpowiedzUsuńnigdy nie próbowałam takiego masła z nerkowców, ale chętnie bym sie skusiła :-)
OdpowiedzUsuńale pięknie opakowałaś! możesz otwierać własną produkcję; )
OdpowiedzUsuń;))
Usuńo jaaaa *-*
OdpowiedzUsuńOoo a ja właśnie pokonałam paczkę nerkowców i nawet nie pomyślałam, żeby z nich mało zrobić. Sklepowych nie dzierżę, ale takie mogłoby mi zasmakować. Zwłaszcza, że z moich ulubionych orzechów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie i pewnie świetnie smakuje :) będę musiała spróbować przepisu!
OdpowiedzUsuńSmakuje świetnie!
UsuńNo super i jak pięknie zapakowane ! :)
OdpowiedzUsuńpiękne opakowanie :) mój mąż nie lubi maseł orzechowych, ale jakbym mu zrobiła taką niespodziankę- to może by się przekonał?
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie - domyślam się, że smakuje jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńMusi być pycha;-)
OdpowiedzUsuń