sobota, 27 lipca 2013

Cellulit - jak się go pozbyć?


Postanowiłam zaostrzyć moją walkę z cellulitem i wziąć udział w konkursie u Rozdawajki.
W związku z tym dzisiaj chciałabym przybliżyć Wam temat cellulitu.


Co to jest i dlaczego się pojawia?

CELLULIT (nie mylić z cellulitisem) potocznie zwany "skórką pomarańczową" to problem z jakim zmaga się wiele kobiet. Objawem jest nierówna i pofałdowana powierzchnia skóry przypominająca właśnie skórkę pomarańczy. Najczęściej pojawia się na udach, pośladkach, brzuchu, a nawet ramionach i łydkach.

Mylnie kojarzony jest z otyłością, tymczasem cellulit dotyka również szczupłe kobiety (i nie tylko... mężczyzn  co prawda rzadko, ale jednak) nie mające nigdy problemu z wagą jak i te które dbają o linię przez całe życie. Okazuje się, że tylko jeden rodzaj cellulitu wywołany jest przez nadwagę, Pozostałe zależą od wielu czynników: hormonów, krążenia krwi, działania układu limfatycznego, trybu życia oraz genów.

Ze względu na przyczyny powstania wyróżnia się 3 podstawowe rodzaje cellulitu:

1. Cellulit tłuszczowypowstaje, gdy w naszych komórkach zbierają się kwasy tłuszczowe (gromadzą się one w postaci małych grudek pod skórą). To właśnie ten rodzaj cellulitu występuje u osób z nadwagą lub takich, które nagle przybrały na wadze.

2. Cellulit wodny - dotyka z reguły szczupłe osoby, związany jest ze złym krążeniem krwi i limfy w tkance łącznej, zaburzeniami hormonalnymi lub niezrównoważoną dietą. Można go rozpoznać po podskórnych grudkach, które przy dotykaniu mogą sprawiać lekki ból, a także uczuciu opuchnięcia.

3. Cellulit cyrkulacyjny - występuje głównie na udach i nad kolanami. Rozpoznać go można przez dotyk - tworzą go bardzo twarde i zbite bolesne grudki. Ten rodzaj cellulitu tworzy się powoli, ale niestety jeśli już się utworzy to bardo trudno się go pozbyć :(


Jeśli chodzi o stadia cellulitu to mamy taki podział:
I stadium - skóra jest gładka, tylko ściśnięta palcami ujawnia nieznaczne pofałdowania.
II stadium - nierówności naskórka widać, gdy stoimy, ale gdy się położymy, znikają.
III stadium - niezależnie od pozycji, jaką przyjmujemy, ciało wygląda jak kalafior.


Jak walczyć z cellulitem?
Przede wszystkim , żeby pozbyć się go raz na zawsze trzeba bardzo cierpliwie i konsekwentnie przestrzegać zasad obejmujących 3 ważne działania:
- masaż
- dietę
- ruch

Masaż
Wykonujemy go przy pomocy jakiegoś środka zapewniającego poślizg (oliwka, żel antycelulitowy) - wcieramy preparat okrężnymi ruchami w przypadku brzucha i od dołu do góry w przypadku ud. Jeśli chodzi o pupę to masujemy ją w różne strony.
Do masażu możemy użyć rąk, ale także są specjalne przyrządy takie jak: rękawice, szczotki, bańki.
Poświęcamy mu 10 minut dziennie.

Dieta
Co głównie powinniśmy zmienić w naszej diecie:
- unikać tłuszczów zwierzęcych, zamienić je na tłuszcze roślinne,
- zrezygnować ze smażenia na rzecz gotowania i pieczenia,
- jeść mniej mięsa, a więcej ryb i nasion strączkowych,
- jeść dużo warzyw i owoców, aczkolwiek uważać na te z dużą zawartością cukru,
- pić dużo wody - około 2 litrów dziennie, można wprowadzić ziołowe herbatki wspomagające oczyszczanie organizmu,
- mniej, albo w ogóle nie solić potraw (i tak sól znajduje się prawie w każdym kupnym produkcie),
- zrezygnować z jedzenia białego pieczywa.

Ruch
Jest to niezbędny element walki z cellulitem. Ruch usprawni krążenie, sprawi, że skóra będzie jędrniejsza i bardziej elastyczna. Ważne, żeby ćwiczyć przynajmniej 3 razy w tygodniu po 30min. Jest to takie minimum, które zapewni nam efekty. Możemy wybrać jazdę na rowerze, bieganie, pływanie czy fitness. Każdy znajdzie coś dla siebie:) Możemy także wspomóc naszą walkę z celulitem, a także wyrobienie mięśni poprzez napinanie brzucha czy pośladków gdy jedziemy autobusem itp.


Pamiętajcie jednak, że najważniejsza jest SYSTEMATYCZNOŚĆ! Żaden masaż choćby z użyciem najlepszego kremu nie będzie dawał rezultatów jeśli będziemy robić go od czasu do czasu - gdy nam się przypomni.
Tak samo z dietą i ruchem. Jeśli chcemy uzyskać widoczny i trwały efekt musimy stosować się do zaleceń dzień w dzień.


A jak Wy walczycie z cellulitem? Może jesteście szczęściarami i go nie macie? A może udało się Wam go pozbyć? Jeśli tak było to zdradźcie co najlepiej na niego zadziałało.


Relację z mojej walki z cellulitem i jej efekty przedstawię Wam za miesiąc :)
Tymczasem teraźniejsze zdjęcie mojej nogi przy ściśnięciu jej rękami wygląda tak:




34 komentarze:

  1. U mnie jest gorzej ale nic nie pomaga, nie pozbędę się cellulitu w 100%

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze muszę zacząć ćwiczyć z Chodakowską i myślę, że dam radę;)

      Usuń
  2. u mnie jest na prawdę ciężko, ale zaczęłam ćwiczyć i lepiej się odżywiać... mam nadzieję, że to pomoże :) życzę powodzenia w walce z cellulitem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję i też życzę powodzenia i wytrwałości!

      Usuń
  3. Polecam (jak zawsze) piling kawowy z zaparzonych fusów kawowych z odrobiną oliwy z oliwek. Proste i skuteczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też zaczynam robić zobaczymy :)

      Usuń
    2. Robiłam taki piling, ale strasznie po nim łazienka jest upaćkana, dlatego mam zamiar zrobić mydełko pilingujące z kawą :)

      Usuń
  4. ja jakoś nie zwracam uwagi na cellulit ;) dla mnie to jest choroba cywilizacyjna którą ma każda kobieta przez różne świństwa które jemy ale może kiedyś wypróbuje jakieś balsamiki z czystej ciekawości ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja pozbyłam się tego problemu w miare. Od października do maja schudłam 5 kg (ahh to studencie życie;p) i na pewno to też pomogło. Ogólnie nie ruszałam się prawie w ogóle-chodzi mi o ćwiczenia itp ale codziennie wieczorem masowałam skórę nóg, ud i brzucha i myslę że to pomogło dużo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masaż dużo pomaga, oczywiście dieta też robi swoje. Gratuluję:)

      Usuń
  6. Ja mam pierwszą fazę ale przy regularnym sporcie i odpowiednich kosmetykach widać różnicę.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam pierwszą, zobaczymy czy uda mi się go pozbyć;)

      Usuń
  7. niestety i ja mam cellulit :( i pozbyć się go nie mogę :/

    OdpowiedzUsuń
  8. mam nadzieję, że kiedyś wreszcie uda mi się zawziąć i pozbyć tego dziadostwa :p

    OdpowiedzUsuń
  9. A dostałaś jakiegoś maila potwierdzającego dołączenie do BAM? Bo nie wiem czy dobrze wypełniłam formularz. Kraków też tak średnio znam, ale moja siostra tam studiuje i mieszka więc w razie czego mi pomoże. skąd jesteś? Bo w razie czego mogłabym Cię przenocować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czym będziesz jechać? Pociągiem, autobusem czy autem? :) jeśli publicznym środkiem transportu a spotkanie będzie późnym popołudniem to ja mogę Cię przenocować w Kielcach bo to w sumie po drodze :)

      Usuń
    2. Odpisałam u Ciebie;) Bardzo dziękuję za propozycję:D Bardzo to miłe z Twojej strony :*

      Usuń
    3. Dostałaś jakiegoś maila w sprawie BAM? Bo ja nic do tej pory nie dostałam i boję się, że mój formularz zgłoszeniowy się nie wysłał :/

      Usuń
  10. Nienawidze czytać o Cellulicie bo sama z nim walcze :P
    Dziękuje za odpowiedz odnośnie przyciemnienia włosów , bedę chyba próbowała z płukankami , szkoda tylko ,że wysuszają włosy bo mam z tym problem :( o KalpiTone w ogóle nie słyszałam

    Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety trochę wysuszają, ja po hennie też mam przez jakiś czas suche, ale potem wraca do normy:)

      Usuń
  11. Ja obowiązkowo muszę zacząć z nim walczyć, bo niedługo będzie za późno... ;/.

    OdpowiedzUsuń
  12. Używam 4D z Eveline.
    Ładnie chłodzi, ale efekty zerowe... Nie wierzę w balsamy ,,niewelujące'' cellulit.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedynie mogą wspomagać, ale same nic nie dają :(

      Usuń
  13. Niestety zmagam się z tym ohydztwem i tak naprawdę nie pomagają żadne kremy cud, tylko dokładnie to co napisałaś- ruch, dieta i masaże. Zwłaszcza ruch. Kiedyś po 4 tygodniach codziennych, regularnych treningów pomarańczowa skórka zredukowała się prawie do zera. Niestety, reżim treningowy się zmniejszył, cellulit powrócił :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja widzę różnicę po używaniu balsamów antycellulitowych, ale klucz do sukcesu tkwi w bardzo regularnych masażach, no i do tego dieta, ruch i dużo wody. Bez tego ani rusz.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...