Podejrzewam, że większość z Was jest przejedzonych świątecznym jedzeniem, dlatego dziś przygotowałam coś lekkiego i zdrowego: pełnoziarniste bułeczki amarantusowe, które sprawdzą się zarówno do śniadania, podwieczorku jak i kolacji.
Amarantus (inaczej szarłat) zyskuje coraz większą popularność i dobrze, bo jest bardzo zdrowy!
Zawiera bardzo drobną frakcję skrobi, dzięki czemu jest ona łatwostrawna i szybko dostarcza organizmowi energii. Ponadto zawartość składników mineralnych takich jak magnez, wapń, fosfor i potas jest w amarantusie znacznie wyższa niż np. w pszenicy. Do niewątpliwych zalet produktów z ziarna szarłatu można również zaliczyć wysoką zawartość błonnika i łatwo przyswajalnego białka. Jest to białko o niezwykle wysokim stopniu przyswajalności – 75% – dla porównania wartość białka zawartego w mięsie 70%, w mleku 72%. Pod względem ilości żelaza amarantus przewyższa wszystkie rośliny (15 mg w 100 g nasion – dla porównania w mięsie wołowym i cielęcym ok. 2,5 mg w 100g) - źródło
Ponadto amarantus reguluje biosyntezę cholesterolu, co zapobiega chorobom układu krążenia. Zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, które zmniejszają ryzyko chorób serca i rozwój miażdżycy, a także ma wysoką zawartość białka. Ma dużo skwalenu – lipidu opóźniającego procesy starzenia, łatwo przyswajalnego żelaza, wapnia i magnezu. Ma też dużo błonnika i znaczną zawartość witamin z grupy D oraz A, E, i C - źródło
Co istotne amarantus nie zawiera glutenu - może być podawany chorym na celiakię.
PEŁNOZIARNISTE BUŁECZKI AMARANTUSOWE
Składniki:
2 szklanki amarantusa ekspandowanego
2 jajka
sól i pieprz – do smaku
opcjonalnie: 1–2 łyżki rodzynek
Przygotowanie:
Całe jajka ubić z solą na spienioną masę, dodać amarantus i wymieszać. Dłonią zmoczoną wodą formować podłużne lub okrągłe bułeczki o grubości ok. 2 cm. Piec w piekarniku nagrzanym do 180º C, aż się zarumienią. Bułeczki można podawać z masłem, serkiem, konfiturami czy miodem.
Przepis pochodzi stąd. Znajdziecie tam również inne przepisy z wykorzystaniem amarantusa.
Artykuł dostępny również na: http://przepis-na-kobiete.pl/Artyku%C5%82y/656/pe-noziarniste-bu-eczki-amarantusowe-przepis
Wyglądają ciekawie choć nie słyszałam nigdy o tym amarantusie ;)
OdpowiedzUsuńWarto się zainteresować, bo jest bardzo zdrowy:)
UsuńPysznie wyglądają, chociaż tak jak Tsubaki Chan też nie słyszałam o amarantusie;)
OdpowiedzUsuńA to już usłyszałaś ;) Warto spróbować!
Usuńsmacznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńI są smaczne :)
Usuńwyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie robiłam, muszą być świetne, czekam na to, co wymyślisz w następną niedzielę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam amarantusa i ciągle szukam jakiś fajnych przepisów i znalazłam u Ciebie :P
OdpowiedzUsuńNa pewno upiekę! Muszą być idealne jako dodatek do śniadania <3
Są świetne! Cieszę się, że pomogłam!
UsuńPolecam zachęcam do takich spacerów:) na pewno nie będziesz żałować:)
OdpowiedzUsuńmmm wyglądają smakowicie Gdzieś mi się obiło o uszy pojęcie Amarantus, ale nie widziałam nigdzie ...
OdpowiedzUsuńZnajdziesz go w sklepach ze zdrową żywnością. Polecam spróbować;)
UsuńCiągle brakuje mi pomysłów na amarantus i tkwi w szafce. Muszę tylko wymyślić czym zastąpić jajka:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio na FB znalazłam stronę "Odkrywamy amarantus" - może tam znajdziesz jakiś ciekawy przepis :)
UsuńMusze zrobic na Nowy Rok :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować! mam płatki amarantusowe od niech zacznę. Jednak czuję,że twoje bułeczki będą kolejnym krokiem:)
OdpowiedzUsuńDaj znać czy Ci smakowały jak zrobisz :)
Usuńchyba muszę wreszcie sięgnąć po amarantusa, bo czuję że omija mnie coś smacznego :)
OdpowiedzUsuńi zdrowego ;)
Usuń