sobota, 20 kwietnia 2013

Recenzja naturalnego mydełka makowego

Przyszła pora na recenzję naturalnego mydełka makowego firmy Scandia Cosmetics.
Nie byłam przekonana do mydeł dopóki nie usłyszałam o naturalnych mydełkach z dobrym składem, które wbrew mojemu początkowemu myśleniu są łagodniejsze od większości żeli.
O firmie możemy przeczytać, że ich produkty cechuje wysoka jakość wykonania, jak również estetyka opakowania, w dużej mierze oparta na naturze i ekologii. Kosmetyki wytwarzane są według własnych pomysłów i receptur, zgodnie z zachowaniem dobrej praktyki produkcyjnej i spełniającymi wszystkie wymagania obowiązujących przepisów prawnych. Są neutralne ekologiczne, nie testowane na zwierzętach, nie zawierają organizmów modyfikowanych genetycznie.
Firma stworzyła nową markę „The Secret Soap Store” oferującą kosmetyki naturalne do mycia, kąpieli i pielęgnacji.


Produkt testuję już wystarczająco długo, żeby móc się wypowiedzieć na jego temat.
Drugie w kolejności do testowania jest mydełko z zieloną herbatą.



Na początek dowiedzmy się co o mydełku pisze producent:

Tradycyjna receptura, naturalne składniki pilingujące, do masażu. Mydło makowe z naturalnych olejów roślinnych i ekstraktów ziołowych.

Naturalne mydło z dodatkiem ziaren maku, które delikatnie peelingują skórę poprawiając krążenie i pobudzając naskórek do odnowy. Subtelny zapach poprawia nastrój i przywodzi na myśl wieczorny spokój.

Do produkcji mydła naturalnego wykorzystywane są wióra mydlane z olejów roślinnych, pochodzących z upraw kontrolowanych biologicznie. Podstawą wysokiej jakości mydła naturalnego jest wyjątkowe połączenie oleju palmowego, oleju kokosowego oraz oliwy z oliwek. W mydłach naturalnych zamknięty jest czar gajów oliwnych i urok palm kokosowych.

Oliwa z oliwek
W świeżo tłoczonej oliwie z oliwek znajdują się składniki o właściwościach przeciwzapalnych. Oliwa sprawia, że skóra nie traci wody i na długo zyskuje miękkość, jedwabistość oraz promienną świeżość. Powszechnie i od dawna znane są w kosmetologii dobroczynne włąsciwośći oliwy. Znakomicie odżywia skórę, działa kojąco, wygładzająco i nawilżająco. Dostarcz skórze nienasyconych kwasów tłuszczowych, karotenoidów, fitosteroli i fosfolipidów. Działa uelastyczniająco, wygładza powierzchnię skóry, chrini przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Mając właściwości antyoksydacyjne, zapewnia ochronę przed wczesnym starzeniem się skóry i przed negatywnymi skutkami promieniowania UV.

Olej palmowy
Olej palmowy, podobnie jak kokosowy, jest jednym z najpopularniejszych olejów roślinnych na świecie. Olej palmowy wyciskany z pestek owocu drzewa Elaeis Guineensis, czyli olejowca gwinejskiego, ma barwę pomarańczowo-czerwoną, z powodu wysokiej zawartości karotenu. Ma właściwości nawilżające, oraz wygładzające, odżywia skórę bardzo suchą, dojrzałą i popękaną.
Polecany jest do każdego rodzaju skóry, zwłaszcza z tendencjami do przesuszenia. Doskonale natłuszcza i uelastycznia. Masaż z zastosowaniem tego oleju przynosi skórze wiele wspaniałych korzyści pielęgnacyjno-relaksujących. Działa przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo, łagodząco, przyspiesza regenerację tkanek.

Olej kokosowy
Palma kokosowa zwana jest "drzewem życia", gdyż dzięki swym bezcennym orzechom stanowi niesamowitą wartośc zarówno w dziedzinie żywienia jak i w medycynie. Olej kokosowy znany jest z wyjątkowych właściwości zdrowowtnych, mimo swej nazwy wygląda jak białe masło. Olejk kokosowy zapobiega i leczy różne dolegliwości skórne, odmładza i uelastycznia skórę.


Dość spory wywód na temat produktu i jego składników, ale myślę, że warto wiedzieć co się w mydełku znajduje i za co dany składnik odpowiada.

Składniki (INCI):
Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Glycerin, Palm Acid, Sodium Chloride, Palm Kernel Acid, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, PPG-5 Ceteth-20, Olea Europaea Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Parfum.


Moje odczucia i opinia:

Przede wszystkim mydełko baaardzo przyjemnie masuje - jest to uczucie delikatnego drapkania. Myślę więc, że działanie masujące jest spełnione. Jeśli chodzi o działanie pilingujące to nie jest to efekt jak po jakimś mocnym zdzieraku, ale dzięki temu można używać je codziennie.

Zapach rzeczywiście jest bardzo delikatny, mydlany, nie utrzymuje się długo na ciele.

Mydełko dobrze się pieni, jest wydajne (przecięłam kostkę na pół, używam ponad miesiąc i jeszcze na trochę starczy).

Po wyjściu z kąpieli nie czuje podrażnienia, ani konieczności natychmiastowego użycia balsamu. Tak więc mydełko nie wysusza skóry, jednak wiadomo, że mydło jest od mycia, a nie nawilżania dlatego posmarować się trzeba:)

Cena: obecnie promocja - 9,90

Podsumowując: Jestem na tak! Bardzo lubię wieczorne drapkanie - w dodatku 2 w 1: odprężam się i myje :) A ponadto lubię naturalne produkty - świadomość, że w jakimś stopniu unikam chemii bardzo mnie cieszy. Polecam!

Do kupienia TUTAJ

Zapraszam do zapoznania się z ofertą sklepu http://www.pl-uroda.pl/

oraz na FB https://www.facebook.com/spakosmetyki



Jeśli zainteresowałam Was kosmetykami tej firmy to TUTAJ możecie przeczytać recenzję mleka do kąpieli o zapachu konwaliowym.


Używacie mydeł do kąpieli? Czy jednak wolicie żele?

22 komentarze:

  1. Fajne mydełko :) Czytałam już o nim :) Ja jednak wole używać żele ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się przekonuję do naturalnych mydełek, większość żeli zawiera sls :(

      Usuń
  2. Ciekawie wyglądają..;d naturalne mydełka jak najbardziej na tak!
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie pamiętam kiedy używałam mydła do mycia ciała.... może dlatego że jeszcze nie wpadło mi w łapy właśnie takie naturalne mydełko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mydełka interesujące ;)
    W sprawie wymiany odpisałam Ci na e-maila ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę długi skład, wcale nie takie naturalne to mydło. Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, PPG-5 Ceteth-20- nie wiem, po co to potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorąc jednak pod uwagę większość drogeryjnych mydeł i żeli do kąpieli to i tak jest różnica. Chociaż rzeczywiście miało być naturalne. Ale i tak je lubię:)

      Usuń
  6. Ja ostatnio bardzo przekonałam się do mydeł. Żele do twarzy, szczególnie te na bazie SLES koszmarnie niszczyły mi cerę. Naturalne mydła są jednak zdecydowanie lepsze i nawet przyzwyczaiłam się do nieco mniej wygodnej formy. Z the Secret Soap Store miałam arganowe, nie takie do końca naturalne, ale i tak bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ja też się przekonałam. Zawsze to trochę mniej chemii:) Choć całkiem z żeli i płynów do kąpieli nie da się zrezygnować - achhh ta pianaaa:)))

      Usuń
  7. bardzo ciekawy post!
    Ja używam zwykle żeli pod prysznic, ale zainspirowałaś mnie do kupienia sobie właśnie tego mydełka:)
    Może masz ochotę na wspólna obserwację? Jeśli tak zapraszam Cie serdecznie do mnie :* Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mydełka są coraz przyjemniejsze:) Niestety Twój profil na google+ nie odsyła mnie do bloga, więc nie mogę sprawdzić czy jest interesujący... :)

      Usuń
    2. Ja znalazłam na profilu google+ link do tego bloga:
      http://onthesundirection.blogspot.com/

      Usuń
  8. Nie używam mydeł, bo jakoś przywykłam do żeli, ale pewnie i kiedyś na mydło przyjdzie pora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszystko przychodzi odpowiednia pora... więc pewnie i na mydełka przyjdzie:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...