Magia na warsztatach świecowych w Ploteczkarni

Macie takie miejsca do których chętnie wracacie czy to osobiście czy to myślami? Miejsca w których zapominacie o otaczającej Was nie zawsze przyjaznej rzeczywistości, gdzie możecie poczuć się niczym w bajce? Ja właśnie miałam okazję przekonać się na własnej skórze, że takie miejsce istnieje!

Dzięki warsztatom świecowym, które odbyły się 20.10.2013 poznałam Ploteczkarnię. To właśnie tam już po przekroczeniu progu mamy wrażenie jakbyśmy znaleźli się w innym świecie, niczym Alicja w krainie czarów :) Zresztą sami zobaczcie:

Oczywiście magię rozsiewa nie tylko miejsce, ale także osoby pełne pasji i kreatywności, dzięki którym panująca tam atmosfera jest wspaniała.

To dzięki Kasi, właścicielce możliwe było zorganizowanie warsztatów.

A dzięki Emilce - bardzo sympatycznej i fachowej nauczycielce, która zarazi pasją każdego zrobiłyśmy 2 świece - jedną zapachową, a drugą do masażu.

Warsztaty odbyły się także dzięki organizatorkom Igraszek Kosmetycznych: Małgosi, Patrycji i Eli.

Pozostałe dziewczyny, które zgłosiły się na warsztaty to Marta, Karolina, Monika i ja:)

 Mocno zabrałyśmy się za pracę, która była bardzo przyjemna i pachnąca :)

I powstały takie oto cuda:

Na koniec jeszcze profesjonalne ozdabianie: 

I moje świece gotowe: świeca zapachowa (zapach świąt i pomarańczy)

świeca do masażu (wanilia, cynamon i pomarańcza)

W międzyczasie oczywiście plotkowałyśmy i posilałyśmy się m.in. pysznymi muffinkami, które upiekła Małgosia.

Warsztaty były wspaniałe, atmosfera cudowna, dziewczyny wyjątkowe, a miejsce magiczne! To wszystko razem sprawiło, że długo będę pamiętać to wydarzenie!

Jak najbardziej polecam warsztaty w Ploteczkarni - na pewno nie będziecie żałować! Wszystkie rodzaje warsztatów i grafik sprawdzicie na stronie: http://www.ploteczkarnia.pl/, a jeśli znacie kogoś kto leczy się onkologicznie to proszę o polecenie, ponieważ Ploteczkarnia wraz z Fundacją Rak'n'roll  organizują bezpłatne zajęcia dla takich osób: http://ploteczkarniapl.blogspot.com/2013/10/coraz-blizej.html

A tak świece prezentowały się w domu:

Po wyjęciu z papilotki świeca zapachowa ukazała swoje dwukolorowe oblicze i urok po zapaleniu:

Natomiast świeca do masażu czeka na odpowiednią chwilę :)


Większość zdjęć jest własnością Patrycji, Małgosi, a także Ploteczkarni - dziękuję za udostępnienie.

Co myślicie o takich warsztatach?
Ja najchętniej poszłabym na wszystkie możliwe łącznie z szydełkowaniem! Strasznie mnie ciągnie do wszelakich robótek :)

Jak Wam się podoba nieco zmieniony wygląd bloga? Zmiany zawdzięczam Cathy :D