niedziela, 16 marca 2014

Niedziela dla włosów: płukanka octowa

Wiem, że jestem już nudna, ale znów Was dziś pomęczę niedzielą dla włosów. Jak wiadomo najważniejsza jest systematyczność, dlatego też nie mogłam dziś o nich zapomnieć.

Tak jak już pisałam, prawie codziennie na noc wcieram we włosy olejek, a rano je myję i nakładam na chwilę maskę/odżywkę.
Natomiast w niedzielę funduję im coś więcej. Jest to maska pod czepek i np. jakaś płukanka.

Dziś pod czepek poszła maska drożdżowa Bingospa, a płukankę wybrałam octową.


Płukankę octową stosowały już nasze babcie. Sprawia ona, że łuski włosa się domykają, dzięki temu włosy są wygładzone
i błyszczące.
Przy regularnym stosowaniu możemy liczyć na zmniejszone przetłuszczanie się włosów, wygraną walkę z łupieżem oraz przedłużenie trwałości koloru na farbowanych włosach.

Do przygotowania płukanki potrzebujemy 1 litr wody (najlepiej przegotowanej i wystudzonej) oraz 1 łyżkę octu (ja używam jabłkowego z rossmanna).

Po wyschnięciu włosów w końcówki wtarłam kropelkę mojego ukochanego olejku arganowego :)

Tradycyjnie zdjęcie włosów (tym razem tylko z lampą, bo było pochmurno i zdjęcie wyszło ciemne):

Stosujecie płukanki? Jakie polecacie?

13 komentarzy:

  1. Polecam ziołowe ;) mieszam co mi wpadnie w ręce. Szałwia, kora dębu, mięta, melisa, lawenda, skrzyp, pokrzywa. Do takiego miksu (przeważnie 3 składniki na 0,5 l wody ) dodaję zawsze łyżkę siemienia lnianego, co by zielska za bardzo nie przesuszyły czupryny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno wypróbuję - może za tydzień ;) Dziękuję :*

      Usuń
  2. Twoje włosy mają piękny kolor! Ja nie przepadam za płukankami. Robiłam octową (ocet jabłkowy), ocet malinowy z YR oraz z rozwodnionego glutka z siemienia, a także z czarnego bzu. Ale nie widziałam większych efektów po żadnej. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. stosuję od czasu do czasu płukankę octową
    świetna sprawa

    OdpowiedzUsuń
  4. Stosuję codziennie płukankę z octu jabłkowego Kamisa. :) Masz piękne włosy. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubię malinową, octową, pokrzywę ale i bazylię lubię zaparzać. Ładnie się po niej włosy błyszczą ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie za pierwszym i drugim razem ta płukanka dała spektakularny efekt, a później... Nie wiem co się stało, ale włosy wyglądały po niej jeszcze gorzej :(. Nie mogę tego przeboleć, bo byłam zachwycona efektem po tych dwóch pierwszych razach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może włosy się przyzwyczaiły ;) Ja muszę swoim ciągle wprowadzać coś innego ;)

      Usuń
  7. Pięknie Twoje włosy wyglądają:) Też lubię płukankę octową:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiedz mi jak się spisuje ta maska z BingoSpa? Kręcę się przy ich produktach i jeszcze nigdy nie miałam ani jednego. Mam wrażenie, że się u mnie nie sprawdzą..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko powiedzieć, użyłam jej na razie kilka razy - raczej bez zachwytu, Bioetika wymiata ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...