Zawsze marzyłam o firankach rzęs. Nie raz nabrałam się na obietnice producentów tuszy, którzy gwarantowali spektakularny efekt na rzęsach. Gdy już zwątpiłam pojawił się szał na odżywki do rzęs - jednak nie bardzo wierzyłam w cudowne ich właściwości, zwłaszcza, że ceny były zaporowe.
Gdy pojawiła się na rynku odżywka firmy AA Long 4 Lashes też nie bardzo się nią zainteresowałam, mimo, że cena była już bardziej przyzwoita.
Po wielu pozytywnych recenzjach, w tym mojej koleżanki z pracy w końcu i ja dałam się przekonać do zakupu. Znalazłam ją na DOZ-ie w jeszcze lepszej cenie niż w promocji w rossmannie, więc za 62,06zł zakupiłam produkt, który miał w końcu spełnić moje marzenie
o długaśnych rzęsach ;)) (widzę, że teraz jest jeszcze taniej).
o długaśnych rzęsach ;)) (widzę, że teraz jest jeszcze taniej).
Bez zbędnych komentarzy, bo już dużo było recenzji tego produktu przechodzę do efektów jakie osiągnęłam po 1,5 miesiąca stosowania:
Są zdecydowanie dłuższe, bardziej podkręcone i ciemniejsze. Efekt jak najbardziej mi się podoba :D
Po pomalowaniu możecie go ocenić w TYM makijażu (po 2 tygodniach już był widoczny).
Po pomalowaniu możecie go ocenić w TYM makijażu (po 2 tygodniach już był widoczny).
Jeśli chodzi o wrażenia to po pierwszym czy drugim zastosowaniu czułam lekkie podrażnienie oczu, jednak szybko minęło.
Ciekawa jestem czy kolejny miesiąc (myślę, że na tyle wystarczy jeszcze odżywki) przyniesie jakąś różnicę.
Ciekawa jestem czy kolejny miesiąc (myślę, że na tyle wystarczy jeszcze odżywki) przyniesie jakąś różnicę.
Dla zainteresowanych skład:
Używałyście?
Rzeczywiście, różnicę widać gołym okiem :) Może i ja bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńRóżnica jest ogromna! :). Osobiście używam pomadki z Alterry. Zdjęć co prawda nie robiłam, ale zauważyłam, że moje rzęsy są mocniejsze i ciemniejsze.
OdpowiedzUsuńOoo też dużo słyszałam o tej pomadce :) Długo jej już używasz? :)
UsuńTeż nie zrobiłam zdjęć, a różnicę widzę. Teraz na zmianę używam jej z olejkiem rycynowym :)
UsuńTeż używałam Alterry, jednak efekty mnie nie zadowoliły.
UsuńW ogóle i bez tego masz śliczne rzęsy!:D
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :)
UsuńRóżnica jest ogromna! :) Dopisuję odżywkę do mojej wishlisty :)
OdpowiedzUsuńWidać efekt :) Ja od kilku dni zaczęłam używać serum Bodetko Lash i mam nadzieję, że efekty będą widoczne :)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na recenzję :)
Usuńfaktycznie widać różnice :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji :)
gdyby moje rzesy tak rosly:(
OdpowiedzUsuńEfekt widoczny, szczególnie w zewnętrznym kąciku oka, tam rzęsy znacznie dłuższe :) Mnie zawsze intrygowały te odżywki, ale obawiam się bimatoprostu w składzie.
OdpowiedzUsuńJa nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych, ale rzeczywiście trzeba uważać. Dzięki za zwrócenie na to uwagi, bo przyznam, że moja czujność się nieco uśpiła, zwłaszcza po tylu pozytywnych recenzjach bez słowa o tym składniku.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle długie i ładne rzęsy :) Chyba też jakoś muszę zadbać o swoje, bo dawno nic nie robiłam i ich stan troszeczkę się pogorszył.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Warto zadbać, na początek spróbuj może olejku rycynowego, albo pomadki Alterry.
UsuńPrzydałby mi się taki produkt. Śliczne rzęsy :)
OdpowiedzUsuńnie zauwazyłaś oznak cienszych, mniej sprężystych rzęs ?? niektórym osobom bardzo szybko wypadały rzesy bo tych odrzywkach ... kuszą mnie ale moje juz sa długie i gęste i boje sie ze zaczną wypadać , zreszta moje podrosły po stosowaniu zwyklej oliwki w żelu
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam żadnych negatywnych skutków, jeśli masz długie i gęste rzęsy to masz szczęście i nie potrzebne Ci odżywki ;)
Usuńja jak na razie boję się używać odzywki ze sobie zaszkodzę
OdpowiedzUsuńale pewnie kiedyś spróbuję
Witam serdecznie. Trafiłam tu z Wizaż i wpadł mi w oko post o tej odżywce. Ja pieję z zachwytu nad nią. Wszystkich dookoła zaraziłam chęcią posiadania pięknych rzęs. Podpisuję się pod wpisem autorki. Również sceptycznie podeszłam do niej. Pani w aptece praktycznie wcisnęła mi ją przy okazji innych promocji. A że zachodu z nią niewiele to zaczęłam stosować na noc. To było jakoś tak przed świętami Bożego Narodzenia... Minęły niecałe 4 miesiące i stwierdzam wszem i wobec. Ta odżywka działa cuda! Miałam byle jakie, krótkie jasne rzęsy, teraz mam śliczne długie rzęsiska. No i co ważne, u siebie nie zauważyłam najmniejszych skutków ubocznych.To chyba pierwszy kosmetyk, który faktycznie przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Poniżej link do zdjęć moich ocząt sprzed około miesiąca. Chwaliłam się na Wizaż, stąd ta sesja. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęć rzęs sprzed kuracji, bo wynik spektakularny. Teraz są jeszcze piękniejsze i dalej gęstnieją... http://imagizer.imageshack.us/v2/320x240q90/59/gckb.jpg
OdpowiedzUsuńDziewczyny, polecam.
Pozdrawiam właścicielkę bloga.