Tak jak Wam ostatnio pisałam ciągnie mnie w kierunku azjatyckich smaków. A, że w tym tygodniu w Lidlu był tydzień azjatycki to zaopatrzyłam się m.in. w makaron sojowy i sos słodko kwaśny. Do wykorzystania tych składników zainspirował mnie TEN przepis. Oczywiście dopasowałam go do siebie i tak powstało danie z makaronem sojowym, warzywami i sezamem:
Przepis jest banalnie prosty. Możecie użyć dowolnych warzyw, ja wykorzystałam:
- 3 marchewki
- 2 łodygi selera naciowego
- połowę czerwonej i połowę żółtej papryki
- 1 czerwoną cebulę
- kilka różyczek brokułów
- nieco gotowej mrożonej mieszanki chińskiej
Do tego potrzebujemy:
- kilka kropel oliwy (ja użyłam oleju z pestek winogron)
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki sosu słodko-kwaśnego
- sól, pieprz, chili, imbir
oraz 2 łyżki ziaren sezamu podprażonych na suchej patelni (do posypania dania)
i oczywiście makaron sojowy lub inny przygotowany wg instrukcji na opakowaniu
Przygotowanie:
Wszystkie pokrojone warzywa (oprócz brokułów) wrzucamy na rozgrzany olej, smażymy ok 5 min. Po tym czasie dodajemy brokuły, dusimy 3-5 min, ew. podlewając odrobiną wody. Następnie dodajemy sos sojowy, sos słodko-kwaśny, przyprawy oraz wcześniej przygotowany makaron. Delikatnie mieszamy, wykładamy na talerz, posypujemy sezamem i gotowe!
Możecie oczywiście zrobić wersję z kurczakiem ;) Ale z samymi warzywami też smakuje świetnie! Polecam - w tym tygodniu zrobię je kolejny raz:)
Ten makaron ciekawie wygląda :D Nigdy jeszcze takiego nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńPycha!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. Nie widziałam nigdzie makaronu sojowego, muszę się rozejrzeć!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs w którym można wygrać lutowe pudełeczko FJBox:)
http://agathevanilla.blogspot.com/2014/02/wygraj-feshion-jewellery-box.html
wygląda rewelacyjnie:D
OdpowiedzUsuńWysłałam męża po zakupy w tygodniu azjatyckim, ale na makaron sojowy albo się nie załapał albo pomylił go z chow mein, bo przyniósł jedynie ten ostatni ;) też nienajgorszy ;)
OdpowiedzUsuńChow mein też wzięłam, ale sojowy dużo lepszy;) Ja też sojowego musiałam poszukać jak zobaczyłam u kogoś, bo na widoku był właśnie chow ;)
Usuńwygląda kosmicznie :D super danie!!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńŚwietnie wygląda, a makaronu sojowego nigdy nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńPyszności! Wygląda apetycznie i bardzo zdrowo. Dziękuję za inspirację!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
http://mamablogujepl.blogspot.com/
Cieszę się, że zainspirowałam:)
UsuńMniam :) Uwielbiam makaron sojowy :) A jeśli lubisz tofu to polecam dodać :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szykuję się, żeby kupić;)
UsuńŚwietne i proste danie :) Chyba wypróbuję podobne, tylko z makaronem razowym lub orkiszowym zamiast sojowego :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej możesz zastąpić makaron sojowy innym:)
UsuńBoże... a u mnie w lodówce musztarda, keczup i majonez ...
OdpowiedzUsuńJa kiedyś kupiłam sobie makaron chiński wyglądał podobnie do Twojego. Swoją drogą czytałam, że produkty których składnikiem jest soja są niezdrowe, że soja jest bardzo przetworzona.
OdpowiedzUsuńA danie wygląda bardzo ciekawie. Już niedługo kolejna niedziela, więc czekam na następny przepis :)
To prawda, też słyszałam o soi, ale jestem zdania, że wszystko jedzone w rozsądnych ilościach i co jakiś czas nie zaszkodzi ;) Już niedługo:)
Usuńmniam mniam :)
OdpowiedzUsuńzgadza się :)
Usuń