Jednak ciągle coś było nie tak, albo ściemniło się w trakcie nagrywania i efektu końcowego nie było już widać, albo poruszyłam aparatem i nie było widać mi ust.... nie wspominając o tremie...
W każdym razie filmik w końcu udało się nakręcić! Jednak mam duże obawy co do umieszczenia go w sieci... Ale mam nadzieję, że będziecie wyrozumiałe :)
Kilka słów wyjaśnienia!
Nie wszystko udało mi się powiedzieć i zrobić tak jak zaplanowałam, ale może kolejny raz będzie już łatwiejszy.
Chciałam wszystko dobrze opisać szczególnie dla tych osób, które dopiero uczą się malować, więc wyszło dość długo - mam nadzieję, że się nie zanudzicie :D
Nie jestem wizażystką, nie uważam się za autorytet - po prostu pokazuję jak ja się maluję, więc zdaję sobie sprawę, że nie wszystko może być idealnie. Oczywiście chętnie poczytam rady jeśli ktoś ma ochotę takich udzielić.
Przepraszam za odstające kosmyki, ale nie mogę sobie dać rady z nowymi włoskami:) Oczywiście cieszę się, że są, ale dopóki nie urosną ciężko je przygładzić.
Ta przelewająca się woda w 11 minucie to aplikacja w telefonie, która przypomina o wypiciu szklanki wody:) Nazywa się "drinking water". Trochę mnie rozproszyła, ale mimo wszystko polecam!
Kilka słów o makijażu.
Jest on niezbyt skomplikowany, ale jednocześnie wygląda elegancko i nadaje się na każdą okazję.
Do jego wykonania nie potrzeba dużej ilości kosmetyków, natomiast te których użyłam są łatwo dostępne i niezbyt drogie.
Do jego wykonania nie potrzeba dużej ilości kosmetyków, natomiast te których użyłam są łatwo dostępne i niezbyt drogie.
Mi taka kolorystyka bardzo przypadła do gustu, a zaznaczenie linii załamania pomaga w zatuszowaniu opadającej powieki.
Oczywiście taki makijaż można zrobić w innych odcieniach - np. fioletu czy szarości. Ważne jest, żeby ciemniejszym cieniem zaznaczyć linię załamania powiek i zewnętrzne kąciki oczu a wewnętrzne rozświetlić.
Czas na filmik! Zapraszam :)
Do makijażu użyłam poniższych kosmetyków:
- Nawilżający fluid antyoksydacyjny z sylimaryną Pharmaceris Ivory 01
- Puder Synergen one 01 (z tego co wiem to teraz jest inna numeracja i chyba im większy numerek tym jaśniejszy odcień)
- Słoneczny puder do twarzy i ciała matowy Wibo
- róż Essence z limitowanki MIAMI ROLLER GIRL 01 Dates on skates
- puder rozjaśniający w perełkach nr 102 Sensique
- Korektor Bell Multi Mineral nr 2
- Baza pod cienie Pierre Rene
- Cień matowy Manhattan 29C Mat Ivory
- Paletka ASTOR 550 Sunny Shiny
- Paletka JOKO
- Paletka do stylizacji brwi Essence
- Kredka Supershock Avon czarna
- Tusz Max Factor Masterpiece Max
- Szminka Rimmel Kate Moss nr 16
ale jesteś sympatyczna <3 <3
OdpowiedzUsuńmiło się słucha i ogląda :))))
makijaż bardzo fajny, ja jakbym sobie zrobiła kreskę na powiece to by już nie było widać mi powieki :D
UsuńBardzo dziękuję ;D Co do kreski to taka cieniutka i roztarta nie zrobiłaby Ci krzywdy :)
UsuńJak ci sie spisuje ten bronzer z Wibo? Dla mnie jest niestety dużo za jasny:)
OdpowiedzUsuńjak coś mam go na wymiankę.
Bardzo ładny makijaż;)
Bardzo dziękuję :D Bronzer lubię, ale mam go już tyle czasu, że mam ochotę na coś innego :)
UsuńBardzo ładny makijaż: fajnie Ci to wszystko wyszło :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, miałam duże obawy...
UsuńBardzo rzeczowy i przejrzysty wpis. Plus za filmik :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozytywną ocenę :) Też pozdrawiam
UsuńBardzo fajny filmik :) Makijaż ciekawy :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńFilmik rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Zapraszam serdecznie!
www.seellow.blogspot.com
Dziękuję:)
UsuńBardzo ładny makijaż. Filmik też fajny :)
OdpowiedzUsuńsuper, delikatny ale zarazem fajnie podkreśla oczy:)
OdpowiedzUsuńTak, bardzo lubię taki makijaż i myślę, że będzie pasował większości dziewczyn:)
UsuńŁadnie i delikatnie :)
OdpowiedzUsuńciekawy stepik dla początkujących , mi jednak nie chce się na co-dzień używać takiej ilości kosmetyków , podkład , puder korektor , bronzer , róż - to wszystko zastępuje mi jeden kosmetyk - podkład mineralny w pudrze EDM
OdpowiedzUsuńJa też przez jakiś czas używałam podkładu mineralnego Lily Lolo, ale jednak na zimę jest za lekki, więc wrócę do niego na wiosnę/lato.
Usuń:)))
OdpowiedzUsuńOooo coś zdecydowanie dla mnie, męczę się z opadającą powieką :<
OdpowiedzUsuńJeśli masz mocno opadającą powiekę musisz wyjechać tym brązem trochę bardziej ponad linię załamania, tak, żeby przy otwarciu oka ten cień był na tej części co opada - stworzy to wtedy wrażenie jakby ta część co opada była powieką - zapomniałam tego powiedzieć na filmiku ;) Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi...:)
UsuńBardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńProsty a dodaje tyle uroku ;)
Bardzo dziękuję:) Trafne spostrzeżenie!
UsuńCzy Ty mnie kochana pytałaś kiedyś o spotkanie blogerek w Warszawie ? Bo nie pamiętam czy dobrze kojarzę. Jeśli tak to napisz na adres lilesly.inspirations@gmail.com bo pozostały tylko 3 miejsca.
OdpowiedzUsuńJuż napisałam:)
Usuń